Wyszyłam niedawno kolejną metryczkę tym razem dla małego mężczyzny i wygląda ona tak:
Szyje się jeszcze jedna dla chłopca tylko inny wzór. Wczoraj w moim mieście był nagły napad zimy i czekając na tramwaj (czekałam na niego 0,5 godz.) zrobiłam fotkę. Jak wracałam z pracy to śnieg już topniał
Fajna metryczka:-) A zimy nie zazdroszczę, u mnie naszczęście tylko było zimno. Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuń